Straż Graniczna Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej KUPIŁ ZABYTKI I NIE WIE OD KOGO (20/03/2013) - Aktualności

Nawigacja

Aktualności

KUPIŁ ZABYTKI I NIE WIE OD KOGO (20/03/2013)

20.03.2013

Rosjanin nielegalnie chciał wywieźć do Rosji antyki. Mężczyznę powstrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej. Wczoraj w drogowym przejściu granicznym w Gronowie funkcjonariusze ujawnili przemyt zabytków. Do odprawy granicznej, na kierunku wyjazdowym z kraju, busem podjechał mężczyzna. Jednak ładunek, który przewoził budził pewne wątpliwości. Rosjanin przyznał, że prowadzi sklep ze starociami i właśnie wraca z Belgii, gdzie na lokalnych bazarach zakupił nowy asortyment. Pomiędzy przewożonymi przedmiotami znajdowały się rzeczy zabytkowe, których pochodzenia podróżny nie miał udokumentowanego. Były to miedzy innymi obrazy olejne i kobiece popiersie marmurowe. Na miejscu wykonano zdjęcia przedmiotów, które w celach konsultacyjnych natychmiast wysłano do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie -Delegatury w Elblągu. Obawy funkcjonariuszy się potwierdziły i zabytki zostały zatrzymane na granicy.

Rosjanin nielegalnie chciał wywieźć do Rosji antyki. Mężczyznę powstrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej.

kupil zabytki

Wczoraj w drogowym przejściu granicznym w Gronowie funkcjonariusze ujawnili przemyt zabytków. Do odprawy granicznej, na kierunku wyjazdowym z kraju, busem podjechał mężczyzna. Jednak ładunek, który przewoził budził pewne wątpliwości. Rosjanin przyznał, że prowadzi sklep ze starociami i właśnie wraca z Belgii, gdzie na lokalnych bazarach zakupił nowy asortyment. Pomiędzy przewożonymi przedmiotami znajdowały się rzeczy zabytkowe, których pochodzenia podróżny nie miał udokumentowanego. Były to miedzy innymi obrazy olejne i kobiece popiersie marmurowe. Na miejscu wykonano zdjęcia przedmiotów, które w celach konsultacyjnych natychmiast wysłano do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie -Delegatury w Elblągu.

Obawy funkcjonariuszy się potwierdziły i zabytki zostały zatrzymane na granicy.



do góry