Wczoraj (24.04) w drogowym przejściu granicznym w Bezledach na „zielonym pasie”, zarezerwowanym wyłącznie dla podróżnych, którzy nic nie mają do oclenia,do odprawy granicznej podjechał Rosjanin. W tym przypadku kierowca ewidentnie przesadził nadużywając formuły „zielonego pasa”.
Funkcjonariusz Straży Granicznej w trakcie kontroli zwrócił uwagę na auto podróżnego. Podejrzewał, że coś może być nie tak. O dokładne sprawdzenie pojazdu porosił kolegów ze służby celnej. Okazało się, że bus marki citroen miał być narzędziem do przemytu papierosów. Kabina kierowcy niemalże w całości była obłożona paczkami rosyjskich papierosów. W podwójnych ściankach oraz w dachu znajdowało się 134 600 sztuk papierosów marki GOLDEN GEATE bez wymaganych znaków skarbowych akcyzy o szacunkowej wartości ponad 73 000 zł.
Drugim, dość nietypowym przypadkiem, był pojazd „widmo”. Funkcjonariusz dokonujący kontroli samochodu ciężarowego z naczepą nie mógł w żaden sposób zidentyfikować legalności pochodzenia pojazdu. Brakowało numeru VIN wybitego na ramie naczepy, jak i tabliczki znamionowej potwierdzającej zgodność numerów identyfikacyjnych z danymi zawartymi w dowodzie rejestracyjnym. W związku z podejrzeniem, iż naczepa może pochodzić z przestępstwa kierowcy - obywatelowi Rosji - przerwano podróż i powiadomiono funkcjonariuszy Policji.