Wczoraj do odprawy granicznej, na kierunku wyjazdowym z Polski, stawiła się 44-letnia mieszkanka obwodu kaliningradzkiego, kierująca kią na rosyjskich numerach rejestracyjnych. W trakcie sprawdzania legalności pochodzenia pojazdu, funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Bezledach potwierdzili, że samochód z 2013 roku, został skradziony na terenie Rosji. Okazało się, że Rosjanka kupiła auto w maju 2016 roku, a rosyjskie służby zgłosiły jego zaginięcie miesiąc wcześniej.
Samochód został zatrzymany, a funkcjonariusze SG prowadzą dalsze czynności w sprawie.