Wczoraj na jednej z dróg w powiecie węgorzewskim, patrol Straży Granicznej zatrzymał do kontroli drogowej kierowcę skody. Okazało się, że 65-latek w bagażniku pojazdu przewoził 28 kg krajanki tytoniowej.
Początkowo mężczyzna tłumaczył, że nie wie jak znalazła się w jego samochodzie. Po chwili wyjaśnił, że znalazł nielegalny towar pod drzewem i zapakował go do bagażnika. Twierdził, że jechał do Węgorzewa, choć nie wiedział po co. Ostatecznie jednak przypomniał sobie, że worki z krajanką tytoniową miał zostawić pod jednym z węgorzewskich sklepów monopolowych.
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Węgorzewie nielegalny towar o wartości 19 tys. zł zdeponowali, a kierowca poniesie odpowiedzialność karno-skarbową.