14 lutego do odprawy granicznej stawił się 48-letni mężczyzna, kierujący samochodem marki Volkswagen Transporter. W trakcie sprawdzania legalności pochodzenia pojazdu, funkcjonariusz Straży Granicznej stwierdził wiele nieprawidłowości w oznaczeniach identyfikacyjnych auta. Widoczne były ślady ingerencji osób trzecich w polu numerowym VIN oraz tabliczce znamionowej volkswagena. W pojeździe odnaleziono również numery produkcyjne przypisane do innego samochodu i o odmiennym kolorze, niż ten, którym podjechał do odprawy obywatel Niemiec. Podróżny tłumaczył funkcjonariuszom Straży Granicznej, że samochód pożyczył od kolegi i nie ma pojęcia skąd takie rozbieżności w oznaczeniach identyfikacyjnych auta.
Dalsze czynności w sprawie podejrzanego samochodu prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Grzechotkach.