16 lutego do odprawy granicznej na kierunku wyjazdowym z RP stawił się 60-letni mieszkaniec Kaliningradu, kierujący pojazdem marki Mercedes Sprinter. W trakcie sprawdzania legalności pochodzenia auta, funkcjonariusze Straży Granicznej nabrali podejrzeń co do autentyczności oznaczeń identyfikacyjnych samochodu. Numer VIN został wykonany metodą odbiegającą od oryginału. Na tabliczce znamionowej widoczne były ślady uszkodzeń mechanicznych, co świadczyło o ingerencji osób trzecich. Ponadto mercedesa według dokumentów wyprodukowano w 2004 roku, natomiast podzespoły świadczą, że pojazd pochodzi z 2005 roku. Obywatel Rosji tłumaczył, że auto pożyczył od swojego kolegi z Gdańska.
Samochód o szacunkowej wartości 20 tys. zł zabezpieczono. Dalsze czynności w sprawie prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Grzechotkach.